Nie da się wejść po raz drugi do tej samej rzeki…
Ta rzeka wciąż przecież płynie…
Przenosi kamienie zagubionych uczuć…
Rozmywa piasek minionych faktów…
Dzisiaj nie jest już to ta sama rzeka co kiedyś…
Czas wszystko zmienia… Woda która płynęła w rzece wtedy dziś jest już daleko daleko…
Zawsze zostają jednak gdzieś na jej dnie zakorzenione wspomnienia, które czasami wypuszczają nowe pędy zieleniące się nową nadzieją…
I przychodzą czasem takie nurty, które porywają nas w takie miejsca… Znajdujemy spokojny brzeg z którego widzimy zieleń tej nadziei… I wtedy wiemy i czujemy, że bezpiecznie możemy wejść do niej ponownie…
I wtedy czasem warto podjąć ryzyko…
…powrotu do znanego już nurtu…
no tak ale czasem są też złe miejsca i co wtedy?