Ocenianie innych ludzi przychodzi nam tak łatwo… Często zbyt łatwo…
Lubimy myśleć, że wiemy wszystko o drugim człowieku… Uważamy wręcz, że mamy prawo go oceniać i wskazywać palcem za popełnione grzechy… Czujemy się lepsi…
Nie zastanawiamy się nad tym, że jego życie, czyny, uczucia są czasem zdeterminowane setkami przeróżnych doświadczeń, że ma on ze sobą bagaż pełny nie tylko pozytywnych emocji…
W życiu każdego z nas jest przynajmniej jedno wydarzenie z przeszłości, które świadomie lub nie ale ukształtowało nasz obecny świat, które spowodowało, że jesteśmy w tym miejscu w którym jesteśmy i że jesteśmy tacy a nie inni…
Za wszystkim kryje się jakaś historia… Historia, która nas ukształtowała i odcisnęła piętno na naszej psychice… Historia przez którą trzeba było przejść czasem z niemałym cierpieniem, żeby być tym kim się jest… Historia, która być może tak poruszyła emocje, że zmieniła wszystko…
Dlatego jeśli coś ci się nie spodoba u kogoś to zanim to ocenisz zatrzymaj się na moment i zastanów "dlaczego?"… Okaż zrozumienie dla przeżyć tej drugiej osoby, bez wydawania opinii i osądów…
…a przynajmniej postaraj się spróbować to zrobić…
Otóż to.
super